Każdy miłośnik motoryzacji, a tym bardziej zajmujący się nią profesjonalista, powinien mieć podręcznik opisujący jej historię w swej biblioteczce, by najpierw go przeczytać, a potem często do niego zaglądać.
Historia bowiem zawsze pozwala lepiej rozumieć teraźniejszość i specyficzne dzieje motoryzacji nie są tu bynajmniej wyjątkiem, choć wartość ich opracowań bywa bardzo różna. Andrzej Zieliński, autor omawianej książki, z powodzeniem uniknął wielu błędów popełnianych przez swoich polskich poprzedników.
Po pierwsze, z góry ograniczył jej zakres tematyczny do samochodów osobowych, co i tak, mimo bardzo zwięzłych, choć nie pobieżnych opisów, zajęło aż 358 bogato ilustrowanych stron. Po drugie, w wyborze opisywanych modeli i nowatorskich rozwiązań konstrukcyjnych zachował przykładny obiektywizm, rezygnując z „patriotycznego” wyolbrzymiania krajowych dokonań w tej sferze działalności. Po trzecie, napisał swą pracę ładnym, komunikatywnym językiem, nie popadając ani w męczącą zgrzebność ściśle technicznych informacji, ani w beletrystyczne rekonstrukcje „przygód” motoryzacyjnych wynalazców i przedsiębiorców. Po czwarte wreszcie, zdecydował się zakończyć narrację na roku 2000, co pozwoliło mu zrezygnować z subiektywnej – przez brak historycznego dystansu – oceny dokonań bardziej współczesnych.
Ważną zaletą tej pracy jest zawarta w niej bogata wiedza nie tylko na temat konstrukcyjnej i technologicznej ewolucji poszczególnych samochodowych zespołów, lecz także ekonomicznych, społecznych, a nawet artystycznych kontekstów prezentowanych zmian. Problem jej maksymalnie przejrzystego uporządkowania autor rozwiązał chyba optymalnie, czyli przestrzegając dość rygorystycznie kryteriów chronologicznych. Takie podejście ma też swoje wady, gdyż w sąsiednich akapitach dotyczących tego samego okresu przedstawiane są np. próby skonstruowania samochodu miejskiego, innowacje w konstrukcji nośnej samochodów Porsche, pojawienie się reflektorów halogenowych i hamulców tarczowych, ale nie sposób przecież sensownie kojarzyć historyczne wiadomości według jakiegokolwiek innego klucza.
W efekcie całe dzieje samochodu osobowego przedstawione zostały w dziesięciu rozdziałach odpowiadających nie tyle kalendarzowym dekadom, co kolejnym epokom dziejów światowej gospodarki i techniki, określonym też według klasyfikacji pojazdów zabytkowych stosowanej przez międzynarodową organizację FIVA (Federation Internationale des Vehicules Anciens).
Zarówno autor, jak i wydawca postarali się ułatwić czytelnikowi selektywne korzystanie z tak obszernego i skomplikowanego materiału, opatrując książkę dwoma alfabetycznymi indeksami: nazwisk wymienianych w niej osób oraz modeli opisywanych samochodów. Ciekawym pomysłem jest też tabelaryczne zestawienie podstawowych danych technicznych najbardziej znanych konstrukcji z poszczególnych epok, od pojazdu Marcusa z 1877 roku do Lewusa LS 430 model’2000!
2013-06-08 20:28
doły
karol kotyza
bez nadzieja. jestem zdołowany
1 komentarzy dodaj komentarz