Fot. Archiwum

Tegoroczne prasowe spotkanie w Boxbergu zdominowały informacje o przełomowych innowacjach elektronicznych w dziedzinie sprawności napędów, ekologii, komfortu podróży i bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Trudno w jednym prasowym artykule streścić wszystkie referaty, które wygłosili na konferencji: dr Bernd Bohr – prezes działu Technika Motoryzacyjna, Rolf Bulander i Markus Heyn – prezesi działów Gasoline i Diesel Systems, Gerhard Steiger – prezes działu Chassis Systems Control, dr Michael Bolle – wiceprezes działu Engineering Car Multimedia, Bernhard Bihr – prezes spółki Bosch Engineering GmbH oraz Hans-Peter Hübner – dyrektor działu Elektroniki Nadwozia w spółce Automotive Electronics Robert Bosch GmbH. Każde z tych wystąpień prezentowało bowiem bardzo zwięźle co najmniej kilka nowych systemów zdolnych zrewolucjonizować rozmaite działy konstrukcji pojazdów drogowych. Spróbujemy więc tylko zwrócić uwagę na najbardziej, naszym zdaniem, imponujące dokonania. Nie są to futurystyczne wizje nieokreślonej przyszłości, lecz pozytywnie przetestowane projekty wdrażane już obecnie do przemysłowej produkcji.

Siedmiopunktowy program oszczędności paliwa

Światowe tempo rozwoju motoryzacji nie maleje, lecz zwiększa się, a Bosch jest w tej dziedzinie wiodącym twórcą nowych technologii. Jego dział Techniki Motoryzacyjnej posiada na świecie sieć 50 ośrodków badawczo-rozwojowych i 95 zakładów produkcyjnych usytuowanych w bezpośrednim sąsiedztwie fabryk samochodów. Do końca obecnej dekady najbardziej interesujące dla tej firmy pozostaną samochodowe napędy spalinowe, ale stopniowo jednak wzrasta udział alternatywnych koncepcji. W roku 2020 produkcja nowych samochodów ma wynieść 110 mln sztuk, w tym 12 mln będzie mieć napęd zelektryfikowany. Dlatego celem koncernu jest dalsze doskonalenie napędów tradycyjnych oraz opracowanie takich akumulatorów litowo-jonowych, które przy niższych kosztach jednej kilowatogodziny będą zapewniać większy niż dotychczas zasięg pojazdów. Takie kierunki działań wytyczają globalne normy ekologiczne, konkretyzuje je natomiast firmowy siedmiopunktowy program rozwoju rozwiązań technicznych. Zakłada on:

• obniżkę zużycia paliwa w samochodach z silnikami o zapłonie iskrowym i samoczynnym nawet o kolejne 20% w stosunku do roku 2012 dzięki poprawie ich efektywności (np. downsizing i turbodoładowanie);
• automatyzację manualnych skrzyń biegów i wprowadzenie elektrycznie uruchamianych sprzęgieł typu eClutch, co umożliwi redukcję zużycia paliwa o nieco ponad 5%;
• integrację systemów Start-Stop z funkcją "asystenta jazdy" sterowaną w oparciu o zewnętrzne dane nawigacyjne, dzięki czemu realne zużycie paliwa na drogach lokalnych spadnie nawet o 15%;
• upowszechnienie w samochodach klasy średniej napędów hybrydowych z odzyskiem energii hamowania i oszczędnością paliwa do 7%;
• wykorzystanie stworzonego przez Boscha pierwszego na świecie hydropneumatycznego napędu hybrydowego do samochodów osobowych, zapewniającego redukcję zużycia paliwa średnio o 30%, a w ruchu miejskim nawet o 45%;
• zastosowanie w cięższych pojazdach oferowanego przez Boscha układ hybrydowego Strong Hybrid, dającego oszczędność paliwa do 25%;
• rozwój opracowanych przez firmę Bosch układów napędowych typu Plug-In, łączących korzystanie z energii elektrycznej w miastach z napędem spalinowym na dalszych trasach, przy których zużycie paliw spada o 50%, choć uwzględnić tu trzeba szeroko rozumiane skutki wytwarzania energii elektrycznej.

Mniej wypadków w intensywniejszym ruchu

Elektroniczna integracja systemów mechanicznych służy i służyć będzie coraz bezpieczniejszemu sterowaniu dynamiką pojazdów. Funkcja ta wykorzystuje w tym celu hamulce, układ kierowniczy, aktywne stabilizatory i mechanizmy różnicowe. Pierwszym seryjnie produkowanym autem z tą funkcją jest prezentowany na torze w Boxbergu SLS AMG Electric Drive. W modelu tym za pośrednictwem układu ESP(r) zintegrowano hamulce z układem kierowania tylnej osi.

Każdy z przedstawionych referatów stanowił materiał na kilka osobnych artykułów prasowych

Już wkrótce konkretne elektroniczne układy przejmą kolejne zadania związane z prowadzeniem pojazdu. Bosch pracuje nad rozwojem potrzebnych do tego produktów takich, jak iBooster, czyli nowy system wspomagania hamulców (bez siłowników podciśnieniowych typu Serwo) z rozbudowaną, samoczynną funkcją hamowania awaryjnego i znacznym odzyskiem traconej dotychczas energii kinetycznej. Układ iBooster zwiększa ciśnienie w obwodach hamulcowych za pomocą elektrycznej pompy, czyli do trzech razy szybciej niż tradycyjne urządzenia wspomagające. Może być stosowany w każdym rodzaju samochodów, od kompaktowych do premium i hybryd typu plug-in.

Pisaliśmy już o hybrydowym napędzie spalinowo-hydropneumatycznym, w Boxbergu pokazano jego zastosowanie praktyczne

W 2014 roku wejdzie do produkcji "asystent jazdy w korku", samoczynnie hamujący i przyspieszający pojazd przy utrzymaniu jego pozycji na pasie ruchu. Będzie on działał przy prędkościach do 50 km/h z pełnym wykorzystaniem sterowania silnikiem w trybie Stop and Go. Następnym etapem rozwojowym tego rozwiązania będzie przystosowanie go do większych prędkości jazdy i bardziej złożonych warunków drogowych umożliwiające w pełni zautomatyzowaną jazdę na autostradach.

Na demonstracyjnych stanowiskach wszystkie nowe systemy wydają się proste, za każdym stoją jednak tysiące godzin pracy tysięcy najlepszych specjalistów

Także znany "asystent pasa ruchu" dzięki współpracy z kamerą stereo przejmie wkrótce dodatkową funkcję korygowania toru jazdy w strefie robót drogowych, co umożliwi precyzyjne prowadzenie samochodu po zwężonych pasmach jezdni oraz pomiędzy ochronnymi barierkami.

Już obecnie dostępne są korzystające z czujników radarowych urządzenia typu "asystent parkowania", zdolne samodzielnie potrafi zaparkować samochód, którego kierowca posługuje się tylko pedałami i hamulca. Za dwa lata i to przestanie być potrzebne, gdyż cały ten manewr wykonywany będzie zdalnie za pomocą smartfona!

Wszystkie techniczne nowości Boscha można było zobaczyć w działaniu na firmowym torze testowym...

Stworzenie wszystkich tych systemów nie byłoby możliwe bez bardzo rozwiniętej przez Boscha technologii różnego rodzaju czujników ultradźwiękowych (radarowych) i optycznych (kamer wideo). Odrębną koncepcję wykorzystuje tzw. horyzont elektroniczny wyznaczający nowe możliwości samochodowej nawigacji. Analizuje on dane z map cyfrowych oraz przewidywaną trasę pojazdu tworząc "horyzont elektroniczny" – szczegółowy, dalekosiężny podgląd drogi, który w nadchodzących latach będzie rozszerzany o dane dotyczące zakrętów, nachylenia terenu i liczby pasów ruchu, a także lokalnych ograniczeń dozwolonej prędkości jazdy.

...a także wypróbować je osobiście w różnych modelach aut wyposażonych w prototypowe systemy

Przyszłe układy wspomagające i zastępujące kierowców będą wymagać wiarygodnych i aktualnych danych z odpowiedniej infrastruktury informatycznej tworzonej obecnie przez Boscha. Gromadzi ona informacje źródłowe pozyskiwane przez smartfony oraz czujniki w pojazdach, analizuje je na centralnym serwerze i wykorzystuje do uzupełnienia map nawigacyjnych.

Postępująca integracja samochodów z Internetem i jej rosnący wpływ na kierowanie pojazdem wymaga radykalnego zwiększenia bezpieczeństwa danych elektronicznych wykorzystywanych przez samoczynne systemy, gdyż zagrożenia wirtualne mieć będą coraz wyraźniejsze konsekwencje w realiach ruchu drogowego.

Tweet

Redakcja Miesięcznika Branżowego Autonaprawa