Oryginały i podróbki
Fot. GG Profits
Zalety przewodów zapłonowych z rdzeniem ferrytowym są już powszechnie doceniane, gdyż każdy ich użytkownik dostrzega znaczenie mocniejszej iskry na świecach i maksymalną redukcję elektromagnetycznych zakłóceń.
Rosnąca popularność tego rodzaju przewodów sprawia, że ich produkcji podejmują się firmy zupełnie do tego nieprzygotowane lub po prostu nieuczciwe. W efekcie na rynku mamy produkty, które śmiało nazywać można podróbkami, bo prawdziwymi przewodami zapłonowymi z rdzeniem ferrytowym nie są – mimo bardzo podobnej na pozór budowy. Cierpią na tym zarówno klienci, jak i producenci oryginalnych wyrobów typu wire wound, na przykład firma GG Profits i należąca do niej marka Sentech.
Czym różni się dobry kabel od wyrobu o wartości niepełnej lub wręcz żadnej?
Po pierwsze: warstwą ferrytu o odpowiedniej grubości i składzie (zawartość ferrytu w rdzeniu powinna wynosić 94–96%).
Po drugie: gęsto nawiniętą na rdzeń spiralą ze stalowego drutu o właściwym przekroju.
Po trzecie: obecnością w rdzeniu cienkiej, lecz dobrze widocznej (zwykle żółtej) nici wzmacniającej.
Rdzeń przewodu Sentech spełniający te warunki (fot. 1) zbudowany jest wokół centralnej żółtej nici z ziaren ferrytu o optymalnej granulacji. Otacza go spiralka cienkiego drutu ze stali kwasoodpornej, tworząca aż 50 zwojów na każdym centymetrze długości rdzenia. Tylko przy takiej budowie przewód może pełnić funkcję elektrycznej cewki z magnetycznym rdzeniem.
Podróbki (fot. 2 i 3) mają drut na rdzeniu nawinięty bardzo luźno. W obu też rdzeń, choć czarny, nie ma w ogóle własności ferromagnetycznych (zawartość ferrytu 3–5%!), więc może najwyżej działać jak zwykły opornik. Jego błyszcząca powierzchnia tworzy warstwę izolacyjną dodatkowo pogarszającą elektryczne parametry obu tych produktów. Zbyt grube włókna wzmacniające nie mają w tym wypadku żadnego korzystnego wpływu na funkcjonalność tej konstrukcji.
Jak stwierdzić, czy rdzeń jest rzeczywiście ferromagnetyczny?
Wystarczy przeprowadzić bardzo prosty test (fot. 4) z użyciem stałego magnesu. Drobne kawałki oryginalnego rdzenia ferrytowego będą przez magnes silnie przyciągane, a w przypadku podróbek przyciąganie to okaże się bardzo słabe lub nie wystąpi w ogóle.
Można też do weryfikacji tego rodzaju produktów użyć metody jeszcze łatwiejszej, czyli sprawdzić umieszczone na nich logo producenta. Jeśli jest to marka Sentech, można mieć pewność, że oznaczony nią przewód jest wyposażony w oryginalny rdzeń ferromagnetyczny typu wire wound i spełnia wszystkie wymogi międzynarodowych norm dotyczących zarówno konstrukcji, jak i zastosowanych w niej materiałów.
-
2013-06-26 20:38
przewody ferytowe
Jacek Ciepielski
Witam, to juz ponad rok jak kupilem ferytowe przewody w tej firmie GG Profits Sentech i wymienilem w moim Audi 100 poczym wyruszylem z Zawiercia do Czestochowy. Jakiez wielkie niemile zdziwienie mnie ogarnelo po kilku km jazdy, - zaczelo delikatnie padac -gdy nagle zaczely pracowac 3 cylindry z pieciu to 4 to 2 to 3. Wlakac sie jakos doczolgalem sie do Czestochowy do hurtowni Arko przy trasie. Tam zakupilem silikonowe przewody Champion - dobrze ze byly na stanie. Nastepnie wymienilem je na aucie na placu pod hurtownia. Uruchomilem silnik i kamien spadl mi z serca. Silnik pracowal idealnie a padac juz zaczelo bardziej. Oczywiscie opisalem to wszystko zaraz w mailu do firmy ale od ponad roku zadnej odpowiedzi czy tez reakcji. Te nieszczesne przewody ferytowe, z ktorych poczatkowo tak sie cieszylem wciaz mam. Mysle je poddac ekspertyzie. Swoja droga dziwny jest ten brak reakcji na moja reklamacje. Moim zdaniem troche dziwna jest ta firma. Tak pieknie reklamuja i opisuja zalety swojego produktu rowniez na lamach Autonaprawy a ich produkt okazal sie u mnie zwyklym bublem. Pozdrawiam Jacek C.
-
2013-06-26 20:42
przewody ferytowe
Jacek Ciepielski
Witam, to juz ponad rok jak kupilem ferytowe przewody w tej firmie GG Profits Sentech i wymienilem w moim Audi 100 poczym wyruszylem z Zawiercia do Czestochowy. Jakiez wielkie niemile zdziwienie mnie ogarnelo po kilku km jazdy, - zaczelo delikatnie padac -gdy nagle zaczely pracowac 3 cylindry z pieciu to 4 to 2 to 3. Wlakac sie jakos doczolgalem sie do Czestochowy do hurtowni Arko przy trasie. Tam zakupilem silikonowe przewody Champion - dobrze ze byly na stanie. Nastepnie wymienilem je na aucie na placu pod hurtownia. Uruchomilem silnik i kamien spadl mi z serca. Silnik pracowal idealnie a padac juz zaczelo bardziej. Oczywiscie opisalem to wszystko zaraz w mailu do firmy ale od ponad roku zadnej odpowiedzi czy tez reakcji. Te nieszczesne przewody ferytowe, z ktorych poczatkowo tak sie cieszylem wciaz mam. Mysle je poddac ekspertyzie. Swoja droga dziwny jest ten brak reakcji na moja reklamacje. Moim zdaniem troche dziwna jest ta firma. Tak pieknie reklamuja i opisuja zalety swojego produktu rowniez na lamach Autonaprawy a ich produkt okazal sie u mnie zwyklym bublem. Pozdrawiam Jacek C.
-
2013-06-26 20:43
przewody ferytowe
Jacek Ciepielski
Witam, to juz ponad rok jak kupilem ferytowe przewody w tej firmie GG Profits Sentech i wymienilem w moim Audi 100 poczym wyruszylem z Zawiercia do Czestochowy. Jakiez wielkie niemile zdziwienie mnie ogarnelo po kilku km jazdy, - zaczelo delikatnie padac -gdy nagle zaczely pracowac 3 cylindry z pieciu to 4 to 2 to 3. Wlakac sie jakos doczolgalem sie do Czestochowy do hurtowni Arko przy trasie. Tam zakupilem silikonowe przewody Champion - dobrze ze byly na stanie. Nastepnie wymienilem je na aucie na placu pod hurtownia. Uruchomilem silnik i kamien spadl mi z serca. Silnik pracowal idealnie a padac juz zaczelo bardziej. Oczywiscie opisalem to wszystko zaraz w mailu do firmy ale od ponad roku zadnej odpowiedzi czy tez reakcji. Te nieszczesne przewody ferytowe, z ktorych poczatkowo tak sie cieszylem wciaz mam. Mysle je poddac ekspertyzie. Swoja droga dziwny jest ten brak reakcji na moja reklamacje. Moim zdaniem troche dziwna jest ta firma. Tak pieknie reklamuja i opisuja zalety swojego produktu rowniez na lamach Autonaprawy a ich produkt okazal sie u mnie zwyklym bublem. Pozdrawiam Jacek C.
-
2019-04-01 21:54
Rada
Tomasz Zielonka
Wklej to jeszcze 70 razy
-
2017-03-07 07:17
Sentech
Wojciech Barczewski
Na jesieni 2016 r. kupiłem Sentechy, jest wiosna 2017 i zdaje się, że muszę je wymieniać. Przerywa. Szkoda. Niby taka dobra firma ... (dobre bo polskie ... ?)
5 komentarzy dodaj komentarz