Fot. Luna Polska, Sauer Werkzeug
Prosty przyrząd firmy SW przy częstym lutowaniu zastępuje jednego pracownika
Mimo imponującego rozwoju motoryzacyjnej techniki ogromna większość warsztatowych prac przy serwisowaniu pojazdów i naprawach polegających na wymianie podzespołów wykonywana jest nadal ręcznie.
W przeciwieństwie jednak do dawnych technologii rękodzielniczych funkcja rąk ogranicza się tutaj coraz bardziej do maksymalnie prostych ruchów „napędowych”, a cała techniczna finezja skupia się w konstrukcjach narzędzi, stanowiących wymienne końcówki robocze wielozadaniowego agregatu, jakim jest w tym wypadku pracujący człowiek. Takie postawienie sprawy zwraca uwagę na wielkie, wręcz pierwszoplanowe znaczenie ergonomii w konstruowaniu profesjonalnych narzędzi warsztatowych. Przyrządy źle dopasowane do naturalnych właściwości ludzkiego organizmu pod względem czy to wymaganych ruchów roboczych, czy też ukształtowania uchwytów – mogą w istotny sposób obniżać jakość, wydajność i bezpieczeństwo pracy. Tę świadomość mają wszyscy współcześni producenci tego rodzaju sprzętu, co sprawia, że ich produkty są w poszczególnych kategoriach bardzo do siebie podobne, więc sama ergonomia nie może być kryterium rozstrzygającym przy dokonywaniu zakupów.
POLECAMY TAKŻE:
Optymalna jakość i cena
Do niedawna zasada, iż jakość narzędzia jest niemal dokładnie proporcjonalna do jego ceny, wydawała się generalnie słuszna. Produkty tej kategorii dzieliły się bowiem na dobre i drogie markowe oraz tanie i kiepskie podróbki o nieznanym przeważnie pochodzeniu. W pierwszej grupie renoma poszczególnych marek była dość zróżnicowana, podobnie jak powiązany z nią poziom cen.
W przypadku narzędzi dla profesjonalnych użytkowników ceny zakupu dają się wzajemnie porównywać wyłącznie w powiązaniu ze spodziewaną częstotliwością zastosowań. Popularne niegdyś wśród rzemieślników paradoksalne powiedzonko: „co tanie, to drogie” – przypominało o tym, że narzędzia tanie mają z reguły niską jakość, więc liczba poprawnie wykonanych nimi operacji jest także niewielka, a jeszcze w dodatku trudna do przewidzenia. Te żelazne niegdyś reguły uległy jednak ostatnio istotnym zmianom. Po pierwsze, niemal cała czołówka światowych producentów oferuje obecnie produkty o praktycznie nieograniczonej trwałości, określanej angielskim terminem for life. W odniesieniu do narzędzi używanych rzadko jest to zaleta w stosunku do potrzeb nadmierna, gdyż wciąż relatywnie kosztowny zakup nie amortyzuje się w racjonalnym terminie. Poza tym w walce o rynek motoryzacyjnych usług producenci pojazdów coraz częściej celowo komplikują technologie naprawcze i serwisowe, by uczynić je mniej dostępnymi dla niezależnych warsztatów. W tych warunkach dobre narzędzia uniwersalne szybciej niż technicznie starzeją się „moralnie”, czyli tracą swą przydatność do konkretnych zadań. Z kolei „autoryzowane” przez samochodowe marki montażowe narzędzia specjalne kosztują drogo, choć nie jest to związane wyłącznie z ich jakością, skoro porównywalną, a czasem wręcz wyższą jakość oferują znacznie taniej niezależni wytwórcy specjalizujący się w tego rodzaju produkcji.
Sytuacja na rynku stała się jeszcze mniej przejrzysta, gdy renomowani europejscy i amerykańscy producenci narzędzi zaczęli uruchamiać swe fabryki w krajach Dalekiego Wschodu, głównie w Chinach. Natychmiast pojawiły się w sprzedaży wierne, lecz zdecydowanie tańsze kopie wykonywanych tam produktów, często schodzące wręcz z tych samych linii produkcyjnych. Mówi się i pisze, że to jednak nie całkiem to samo, lecz przeważnie nie potwierdzają tych opinii żadne obiektywne dowody.
Rys. 1 i 2: Ceny można ze sobą porównywać tylko po uwzględnieniu użytkowej trwałości narzędzi
Podręczny magazyn narzędzi
W autoryzowanych serwisach konkretnych marek samochodowych zestawy specjalnych narzędzi montażowych stanowią wyposażenie standardowe, a sposoby ich użytkowania są szczegółowo opracowane w fabrycznych instrukcjach obsługowo-naprawczych. Dla warsztatów niezależnych, obsługujących sporadycznie różne marki i modele, zakupy podobnych kompletów, osobnych dla każdej marki, byłyby nieracjonalne, nawet przy korzystaniu z ofert narzędzi specjalnych (do konkretnych zastosowań) wprowadzanych na rynek przez niezależnych wytwórców i dystrybutorów wyposażenia.
Rys. 3: Uniwersalne narzędzie serwisowe do wymiany filtrów oleju we wszystkich samochodach
Listę potrzebnych w takim wypadku zakupów można jednak znacznie zredukować dzięki coraz bogatszemu asortymentowi narzędzi uniwersalnych o niestandardowej konstrukcji, umożliwiających wykonywanie określonych rodzajów operacji w miejscach trudno dostępnych lub związanych z montażem i demontażem specjalnych połączeń systemowych. Niektóre rodzaje narzędzi uniwersalnych przy odpowiednim ich doborze i ewentualnej regulacji mogą z powodzeniem zastępować jednofunkcyjne przyrządy serwisowe. Na przykład unikalne z pozoru zazębienia łbów śrub okazują się rozwiązaniem w pełni znormalizowanym, wymagającym jednak użycia mniej rozpowszechnionych form kluczy imbusowych, mimośrodowych bądź pazurkowych, albo odpowiednio profilowanych końcówek wkrętakowych. Wszystkie sprężyny powrotne szczęk hamulcowych można zakładać i zdejmować, wykorzystując najwyżej kilka rozmiarów uniwersalnych kleszczy. To samo dotyczy kompletów z różnymi rodzajami kleszczy do sprężystych pierścieni zabezpieczających i zacisków giętkich przewodów rurowych. Podobnie wygląda sprawa blokad kół rozrządu i wymyślnie formowanych rękojeści kluczy, których funkcje mogą przejąć uniwersalne pokrętła przegubowe lub elastyczne. Produkcją i dystrybucją takiego oprzyrządowania zajmują się również wyspecjalizowane firmy narzędziowe, oferujące często jego wersje znacznie udoskonalone w stosunku do narzędzi „oryginalnych”. |
|
Rys. 4: Rozwiązanie wygodne dla autoryzowanych serwisów jednej marki |
Powstaje tu jednak problem, jak przechowywać i udostępniać tego rodzaju zbiory warsztatowemu personelowi, nie zawsze dysponującemu odpowiednią wiedzą i doświadczeniem. Nie da się tego uporządkować według samochodowych modeli i marek, jeśli jeden przyrząd ma pod tym względem wiele zastosowań. Optymalnym rozwiązaniem może być tylko komputerowy katalog narzędzi, z których każde przypisane jest jednoznacznie do określonego miejsca przechowywania i równocześnie do kilku pozycji na technologicznych listach konkretnych usług oferowanych klientom wielomarkowego warsztatu.
2011-12-21 17:51
kewin
kewin
http://www.youtube.com/user/AmbasadorBahco tutaj sa najlpesze narzedzia czyli bahco i mozemy uslyszec jak zwyciezca konursu o nich opowiada
2011-12-21 17:53
to
kewin
zwyuciezca konkursu bahco http://www.youtube.com/user/AmbasadorBahco mozna posluchac co mysli o tych narzedziach
2011-12-21 17:54
kewin
kewin
http://www.youtube.com/user/AmbasadorBahco tutaj sa najlpesze narzedzia czyli bahco i mozemy uslyszec jak zwyciezca konursu o nich opowiada
3 komentarzy dodaj komentarz