strona główna Wydarzenia Finał SACHS Race Cup 2015
2015-06-26, ostatnia aktualizacja 2015-06-26 14:58

Finał SACHS Race Cup 2015

Prawdziwemu kierowcy deszcz niestraszny. Auta już czekają na placu

Archiwum

Prawdziwemu kierowcy deszcz niestraszny. Auta już czekają na placu

SACHS Race Cup to pomysł przedstawicielstwa koncernu ZF Friedrichshafen AG w Polsce na szkolenie dla mechaników połączone z zabawą i wyścigami w rajdowych samochodach. W dwumiesięcznym cyklu szkoleń wzięło udział ponad 1200 mechaników, w tym 250 specjalistów od pojazdów ciężarowych.

W tym roku, w stulecie istnienia firmy ZF, odbyła się trzecia edycja Race Cup. Finał z udziałem przedstawicieli mediów miał miejsce 18 czerwca na torze w Bednarach koło Poznania.

Finałowe szkolenie połączone z zabawą trwało cały dzień i odbywało się w blokach szkoleniowych, które nazwano stacjami. Pierwszą stacją było szkolenie techniczne dotyczące wymiany oleju w automatycznych skrzyniach biegów ZF i budowy układu mechatroniki (dla mechaników pojazdów osobowych) oraz amortyzatorów CDC i sprzęgieł z samoregulacją X-Tend (w grupie mechaników pojazdów ciężarowych). Prowadzący zajęcia dla "osobówek" Grzegorz Fedorowicz omówił kolejne generacje automatycznych skrzyń biegów ZF oraz wymienił najczęściej popełniane błędy podczas czyszczenia, wymiany i montażu poszczególnych komponentów. Po części teoretycznej odbyły się warsztaty praktyczne, polegające na demontażu i ponownym montażu układu mechatronicznego sterującego przekładnią.

Sachs

Tak wyglądają próbki oleju z automatycznych skrzyń biegów. W wielu przypadkach wymiana oleju jest niezbędna

Druga stacja "techniczna" pokazywała działanie nowego systemu zawieszenia ZF Race Engineering. Po omówieniu działania nowych amortyzatorów uczestnicy akcji mieli okazję przejechać się – jako pasażerowie – dwiema Toyotami GT86. Jedno auto miało klasyczne zawieszenie, drugie zaś wyposażono w nowe amortyzatory. Po dynamicznych przejażdżkach obydwoma pojazdami i pokonaniu kilku slalomów pełnych ostrych nawrotów można było na własnym błędniku i treściach żołądkowych odczuć różnicę w tłumieniu drgań i prowadzeniu się aut.

Sachs

Na kierowców pojazdów ciężarowych czekało przygotowane stanowisko szkoleniowe

Kolejne zadania uczestników były już bardziej praktyczne z punktu widzenia kierowcy niż mechanika, ale zarazem pełne rozrywki. Odbyły się zawody na konsolach, można było też poćwiczyć umiejętność ostrożnej jazdy i wychodzenia z poślizgów dzięki prowadzeniu auta z tylnymi kołami zawieszonymi na trolejach. Kolejną próbą sprawnościową zachęcającą do rozważnej jazdy był test Stewarta: należało prowadzić pojazd na tyle ostrożnie, aby z czaszy zainstalowanej z przodu auta nie wyleciała umieszczona tam piłka tenisowa. Nie oznacza to jednak, że rozwaga polegała tylko na powolnej jeździe – w każdej konkurencji mierzono czas pokonania wyznaczonej trasy.

Sachs

Powitanie gości specjalnych imprezy: Jana Chmielewskiego (z lewej) i Grzegorza Barana (z prawej)

Bardzo zabawną dyscypliną, w dodatku wymagającą pracy zespołowej, było parkowanie specjalnie spreparowanego VW Golfa. Pojazd zespawano z dwóch przodów, wyposażono w dwa silniki, dwie kierownice i dwa zestawy pedałów – te ostatnie jednak umieszczono po stronie pasażera, czyli prawej. Pojazdem kierowały cztery osoby. Zadanie polegało na dwukrotnym zaparkowaniu w garażu, uzupełnionym slalomem między pachołkami.

Sachs

Jedno auto miało oryginalne zawieszenie, w drugim zamontowano nowe amortyzatory SACHS. Po przejechaniu się obydwoma pojazdami wyraźnie czuło się różnicę w tłumieniu drgań

Prawdziwie rajdowe emocje zapewniły BMW E46 w wyścigowej specyfikacji. Uczestnicy dostali kaski i wykonali kilka szybkich okrążeń na torze pod okiem instruktorów. Auta miały trzylitrowe silniki o mocy 230 KM, klatki bezpieczeństwa, zmodyfikowane układy wydechowe i hamulcowe oraz – co oczywiste – wzmocnione amortyzatory sportowe SACHS. Jak poinformowali organizatorzy, przygotowane pojazdy umożliwiały osiągnięcie czasów porównywalnych z czasami sportowej wersji Porsche Cayman GTS. Najlepsze czasy zapewniały wejście do finału oraz walkę o podium z nagrodami, a nagrodą główną była wspólna rajdowa jazda z Janem Chmielewskim, gościem specjalnym imprezy. Drugim gościem specjalnym był Grzegorz Baran, który dotarł na imprezę swoją dakarową ciężarówką i gościł w niej mechaników z sekcji samochodów ciężarowych.

Sachs

Nowy amortyzator SACHS (z lewej) i jego tradycyjny odpowiednik

Warunkiem udziału w Sachs Race Cup 2015 był zakup przez dany warsztat, w okresie od 2 stycznia do 15 maja 2015 roku, części marek: Sachs, Lemförder oraz ZF Parts, o określonej wartości minimalnej. W przypadku warsztatów osobowych należało wydać od 2 do 6 tysięcy złotych, a warsztatów ciężarowych – od 4 do 12 tysięcy złotych.

Sachs

Grzegorz Fedorowicz najpierw poprowadził wykład, a później warsztaty praktyczne z demontażu układu mechatroniki

Sachs

Jazda na trolejach uczy pokory wobec złośliwych poślizgów

Sachs

Aby zaparkować tym Golfem, konieczna była współpraca czterech osób

Sachs

Najlepszy rajdowiec wśród mechaników przygotowuje się do co-drivingu z ubiegłorocznym mistrzem Polski 2WD



Wasi dostawcy

Podobne

Polecane


ver. 2023#2