Archiwum
Nowy obiekt Międzynarodowego Centrum Kongresowego pozwolił targom Profi Auto znacznie lepiej wykorzystać ich potencjał ekspozycyjny
Dwunasta edycja tej popularnej, ogólnopolskiej imprezy odbyła się w dniach 23 i 24 maja 2015 roku w nowo powstałym Międzynarodowym Centrum Kongresowym oraz na Placu Honorowym przy katowickim Spodku. Wzięło w niej udział ponad 140 wystawców i 35 tys. zwiedzających.
Stoiska w hali wystawowej o powierzchni 8 tys. m kw. przygotowały międzynarodowe koncerny oraz większe i mniejsze polskie firmy. Dominowali wśród nich, jak zwykle, producenci sprzętu warsztatowego i części motoryzacyjnych. Za pozytywny można uznać fakt, iż wśród zwiedzających było wielu młodych ludzi, uczniów szkół technicznych lub mechaników stawiających pierwsze kroki w zawodzie. Wykazywali oni żywe zainteresowanie różnymi kwestiami technicznymi, zadawali niebanalne pytania.
Zgodnie bowiem z tradycją tych targów ich głównie profesjonalna publiczność korzystała zarówno z możliwości szczegółowego zapoznania się z ofertami wystawców, jak i z ogólnodostępnych teoretyczno-praktycznych warsztatowych szkoleń, a także z okazji do rzeczowych rozmów z kompetentnymi ekspertami różnych dziedzin motoryzacyjnej techniki. Służyły temu i bezpośrednie spotkania na stoiskach, i branżowe prezentacje odbywające się w salach szkoleniowych, a ich uzupełnienie stanowiły konkursy zawodowych sprawności z rozmaitymi nagrodami.
Ogólny nastrój wystawowej hali przypominał prestiżowe imprezy zagraniczne, lecz większość eksponatów miała charakter prezentacyjno-szkoleniowy
Targowa publiczność najchętniej i najliczniej gromadzi się w tych miejscach, gdzie toczy się jakaś intrygująca akcja, na przykład odbywa się pokaz prawidłowego montażu i demontażu podzespołów albo prezentacja specjalistycznej technologii naprawczej. W tłoku jednak gorzej widać i wszyscy wzajemnie sobie przeszkadzają. Dlatego za znakomity pomysł uznać trzeba wyposażenie stoiska Grupy Schaeffler w trybunę mieszczącą wygodnie co najmniej setkę obserwatorów aranżowanych przed nią wydarzeń.
Standardowe, targowe stoiska najlepiej odpowiadały firmom starającym się nawiązywać i podtrzymywać typowo robocze kontakty z klientami
Merytorycznej strony tej imprezy nie sposób omówić wyczerpująco w jednej dziennikarskiej relacji i nie ma wręcz takiej potrzeby, skoro na temat większości pokazywanych tam produktów i technologii pisaliśmy już obszernie w odrębnych artykułach, a najświeższe innowacje zamierzamy prezentować dokładnie w najbliższej przyszłości. Dlatego pozwalamy sobie skoncentrować się przede wszystkim na samym wydarzeniu i jego różnych dodatkowych atrakcjach. Było ono przecież przeznaczone nie tylko dla specjalistów z branży: producentów, handlowców i warsztatowców, lecz także dla amatorskich fanów motoryzacji i całych rodzin.
Rozległe ekspozycje wielkich producentów dostarczały całej gamy tematów do dyskusji firmowych ekspertów z warsztatowymi profesjonalistami
Dla najmłodszych (ale też i wielu dorosłych) znakomitą rozrywką były przejażdżki na dwukołowych pojazdach elektrycznych, jazda samochodami na trolejach i zabawa w symulatorze bolidu F1. W przygotowanej przez policję strefie "Bezpiecznie na drodze" ustawiono symulatory jazdy w różnych sytuacjach drogowych, z dachowaniem włącznie. Zorganizowano też miasteczko ruchu drogowego i rowerowy tor przeszkód. Tuż obok prezentowano broń snajperską...
Klasycznym punktem zwiedzania – jak zawsze przy targach motoryzacyjnych – było zrobienie sobie "selfie" na motocyklu lub przy potężnej ciężarówce.
Dla nieco starszych gości przygotowano pokazy tuningu samochodów, jak również popisy wyczynowo-sportowe: stuntu motocyklowego, supermoto i monster trucka rozjeżdżającego samochodowe wraki. Były też interesujące dla wszystkich pokazy barmańskie i amatorskie konkursy, a także zabawny taniec z lampami warsztatowymi. Bawiącej się publiczności przygrywała młoda kapela rockowa, przekrzykując się dzielnie z dudnieniem systemów car audio i rykiem silników. Wieczorem pierwszego dnia targów odbyło się motocyklowe show z gwiazdami polskiego oraz międzynarodowego FMX, a po nim koncert Acid Drinkers.
Branżowe spotkania są najlepszą okazją do wyjaśniania specjalistycznych problemów technicznych i biznesowych na konkretnych przykładach
Wystawcy nie są na ogół zachwyceni organizowaniem takich wydarzeń towarzyszących w godzinach otwarcia ekspozycji. Narzekają i na ich hałaśliwość, utrudniającą rozmowy na stoiskach, i na konkurencyjność, czyli odwracanie uwagi gości od najważniejszej części targowej imprezy. Przyznać jednak trzeba, iż wszystkie te "ozdobniki" podnoszą ogólną atrakcyjność całego wydarzenia, a ta z kolei zapewnia lepszą frekwencję w obiektach wystawowych. Przeważnie motoryzacyjni profesjonaliści są równocześnie fanami ekstremalnych sportów motorowych, więc odczuwają emocjonalną satysfakcję nie tylko w trakcie dokręcania śrub. Poza tym znaczny udział w ogólnym targowym hałasie mają mikrofony i głośniki używane przez samych wystawców, a najbardziej niemiłe dla ich najbliższych sąsiadów.
Nawet produkty powszechnie znane potrafią stać się targową atrakcją, jeśli można o nich dowiedzieć się czegoś nowego z kompetentnego źródła
Polska premiera tego urządzenia spotkała się z dużym zainteresowaniem fachowej publiczności; poświęcimy mu wkrótce odrębną publikację
Niektóre najświeższe firmowe nowości włoskich producentów można było niemal równocześnie obejrzeć w Katowicach i w Bolonii
Przy praktycznych pokazach technik warsztatowych publiczność gromadzi się na stoiskach tłumnie, świetnym więc pomysłem okazała się ta trybuna
Akrobatyczne popisy towarzyszące tym profesjonalnym targom przypominały obserwatorom, że samochód może służyć nie tylko do serwisowania
0 komentarzy dodaj komentarz