Firma Goodyear Dunlop zleciła przeprowadzenie badania zachowań europejskich kierowców. Zadania podjął się instytut APCO Insight. Okazuje się, że 10 procent osób prowadzących pojazdy to kierowcy stwarzający zagrożenie: takie osoby podczas jazdy przeklinają, krzyczą na innych kierowców, używają wobec nich obscenicznych gestów lub wysiadają z samochodu, aby dać upust swojej agresji. Wśród prowadzących pojazdy 6 procent należy do grupy „niebezpiecznych kierowców” – ci celowo uderzają w inne samochody gdy się zdenerwują, rzucają różnymi przedmiotami przez okno, wyprzedzani celowo przyspieszają bądź mocno hamują, gdy ktoś z tyłu jedzie zbyt blisko.
Wśród europejskich kierowców 31 procent uważa, że jeździ ostrożnie; 18 procent jest zdania, że prowadzi bezpiecznie. Jednak nawet ci, którzy określają siebie mianem wytrawnych kierowców, przyznali, że podczas sezonu urlopowego podejmują ryzyko za kierownicą – na przykład na dwujezdniowej drodze wyprzedzają więcej niż jeden pojazd jednorazowo.
Zachowanie kierowców zależy od narodowości – twierdzi Goodyear. Włosi najczęściej utrzymują, że są „lepsi od przeciętnego kierowcy”, jednak badania wykazały, że inni uważają Włochów za najbardziej niebezpiecznych w Europie.
Niemieccy kierowcy uznają siebie za zrelaksowanych za kierownicą (uważa tak 22 procent naszych zachodnich sąsiadów; europejska średnia wynosi w tym przypadku 12 procent). Z kolei Francuzi opisują siebie jako „ostrożnych za kierownicą” (51 procent). Aż 90 procent z nich sprawdza ciśnienie w oponach przed podróżą. Co ciekawe, Francuzi najrzadziej twierdzą, że są „lepsi od przeciętnego kierowcy” (ale za to krzyczą na innych użytkowników drogi o 15 procent częściej niż przeciętny Europejczyk).
Brytyjczycy swój styl jazdy określają jako bezpieczny. Właśnie oni najrzadziej deklarowali, że „przyspieszyli zamiast zwolnić na pomarańczowym świetle w czasie jazdy na wakacje”, jednak zarazem najczęściej przyznawali, że prowadzili samochód „czując się zestresowanymi”.
Najdalsze podróże tego lata odbędą Rosjanie – ponad połowa z nich pokona dystans przekraczający dwa tysiące kilometrów. Prawdopodobnie z powodu ogromnych odległości Rosjanie zaniedbują zalecenia dotyczące robienia co dwie godziny przerwy w prowadzeniu. Ponad jedna czwarta kierowców będzie jechać pięć godzin i więcej non stop.
W ankiecie wzięło udział 5622 osób z 15 krajów Starego Kontynentu. Byli wśród nich kierowcy z Austrii (350), Belgii (378), Bułgarii (378), Czech (378), Francji (378), Hiszpanii (378), Niemiec (378), Polski (378), Rosji (378), Rumunii (378), Słowacji (378), Słowenii (378), Szwajcarii (354) , Włoch (378) i Wielkiej Brytanii (377).
0 komentarzy dodaj komentarz