Impreza ta, ósma już w swym genealogicznym ciągu, odbyła się w dniach 11 i 12 czerwca 2011 w katowickim Spodku. Ze względu na liczbę wystawców (ponad 100), gości i przygotowanych dla nich atrakcji można ją uznać za bardzo udaną i wręcz rekordową w stosunku do poprzednich. Jednak składające się na nią elementy wyraźnie już utraciły dawną harmonijną spójność i wielu uczestników w kuluarowych rozmowach zadawało sobie pytanie, czy te różne rozbieżne trendy dadzą się jeszcze jakoś w przyszłości pogodzić.
Krzywdzące i nietrafne byłoby wyjaśnianie tych rozbieżności błędami organizatorów lub nieprzystosowaniem architektury obiektu do specyficznych potrzeb założonego programu. Organizatorzy dzięki skumulowanym paroletnim doświadczeniom wywiązali się ze swych zadań bez zarzutu, a Spodek wraz z otaczającym go terenem potwierdził w pełni (też nie po raz pierwszy) swe ekspozycyjne zalety. Słyszało się sugestie, iż więcej gości odwiedziłoby oddzielną halę ze stoiskami dostawców sprzętu warsztatowego oraz salki szkoleniowe, gdyby dojście do nich było prostsze i jeszcze wyraźniej oznakowane, ale takie przeszkody trudno uważać za istotne dla rzeczywiście zainteresowanych.
Rzecz raczej w tym, że targowa publiczność wyraźnie podzieliła się na dwie nierówne frakcje: mniejszą, bardziej profesjonalną, chętniej odwiedzającą rozmaite stoiska i tę bardziej liczną skoncentrowaną głównie na czysto rozrywkowych atrakcjach, zakłócającą wręcz porządek na starannie przygotowanych firmowych stoiskach. Nie ma nic złego, gdy goszczący na targach motoryzacyjny fachowiec w trakcie wyjaśniania kolejnych kwestii technicznych lub biznesowych wypije piwko i zabawi się śledzeniem popisów palenia opon, posłucha muzyki łatwej i (dla niego) przyjemnej, weźmie udział w zawodach przeciągania liny, albo w wyborach jakiejś jednodniowej miss. Gorzej, jeśli tym wszystkim zajmować się będzie wyłącznie.
Nieco inny problem dotyczy szkoleń, będących niegdyś główną specjalnością dorocznych imprez organizowanych przez firmę Moto-Profil. Pożytki wynikające dla warsztatowej praktyki z solidnych prezentacji i seminariów poświęconych konkretnym zagadnieniom technicznym bynajmniej w ostatnich latach nie zmalały. Z powodu przyspieszonego rozwoju motoryzacyjnej techniki jest wręcz odwrotnie. Wzrósł też znacznie instruktażowy potencjał wiodących na naszym rynku dostawców nowych technologii. Nie wykorzystują go w pełni doraźne pokazy przeprowadzane wprost na stoiskach dla okazjonalnej publiczności. Jednak wiedza ta stała się w ogóle zbyt łatwo dostępną, by być należycie docenianą.
Zobacz fotorelację:
Jedna impreza - różne publiczności
Galeria i hale katowickiego Spodka nie ustępują walorami ekspozycyjnymi innym obiektom targowym
Renomowani wystawcy bardzo poważnie traktują te cykliczne spotkania
Znakomita ekspozycja profesjonalnych narzędzi firmy TESAM miała chwilami więcej gospodarzy niż gości
Bardzo starannie przygotowana oferta firmy WSOP...
...i firmowe szkolenie Magneti-Marelli to kolejne przykłady wspomnianych "rozbieżności"
Koncepcja firmy GG Profits, czyli wręcz dosłowne wychodzenie naprzeciw mało aktywnej publiczności
0 komentarzy dodaj komentarz