Udział w drugiej już edycji tej dorocznej imprezy wzięło ponad 200 mechaników samochodowych z całej Polski. Partnerami projektu były firmy: Castrol Edge, FRAM, Philips i Schaeffler (marki LUK, INA i FAG), a o jego stronę merytoryczną zadbały firmy: BETiS i HaynesPro.
Po pierwszym etapie polegającym na rozwiązaniu internetowych testów online wyłoniono stuosobową grupę finalistów. Spotkali się oni 2 września br. w Bukowinie Tatrzańskiej, aby tam, w hotelu Bukowina, rozegrać konkurencje teoretyczno-praktyczne bez oglądania się na krajobrazowe i turystyczne atrakcje, na których doświadczanie nie pozwoliła kapryśna i mglista pogoda.
Podobnie jak w ubiegłym roku, pierwszą nagrodą był nowy samochód osobowy, tym razem czerwony opel astra. Zdobywca drugiego miejsca otrzymał voucher o wartości 5 tysięcy złotych netto na dokonanie zakupów w sieci AD Polska
W pierwszej, teoretycznej części finałowych rozgrywek cała setka zawodników odpowiadała na liczne i trudne pytania za pomocą indywidualnych tabletów
Był to etap samotnej walki wymagający podejmowania decyzji, z których każda mogła się okazać wartą głównej nagrody, jeśli uda się optymalnie wykorzystać 45-minutowy czas testu
Dlatego, choć nikt nie znał bieżących wyników konkurentów, zmagania z testowymi pytaniami trwały dosłownie do ostatniej chwili
Automatyczna ocena uzyskanych rezultatów pozwoliła wyłonić uczestników ścisłego finału rozgrywanego na zasadzie "dwóch z dziesięciu". Tu pytania były wybierane losowo, a odpowiedzi udzielano jawnie, poddając je ocenie konkursowego jury
Tę fazę rozgrywek śledzili z wielkim zainteresowaniem obecni na sali koledzy zawodników, a także ich rodziny z najmłodszymi członkami włącznie
Bieżące wyniki poszczególnych zawodników pojawiały się natychmiast na wielkiej tablicy świetlnej
Emocje sięgnęły zenitu, gdy z początkowych dziesięciu w grze pozostało już tylko trzech zawodników i taki stan utrzymywał się niemal do wyczerpania zapasu przygotowanych pytań
Teoretyczną część finału zakończyło przejście dwóch jej uczestników do końcowego konkursu praktycznego. Sukces ten odnieśli: ubiegłoroczny zwycięzca – Łukasz Szostakiewicz właściciel warsztatu Auto-Naprawa we Włodawie i Rałał Brzyszko, prowadzący warsztat samochodowy w Rudce koło Krasnegostawu
Zadanie polegało na zdiagnozowaniu identycznych usterek w dwóch bliźniaczych samochodach opel astra, ich usunięciu oraz uruchomieniu silnika. Kto w przydzielonym pojeździe wykonał to pierwszy, zdobywał główną nagrodę. Przebieg diagnostyki komputerowej "kibice" mogli śledzić na gigantycznym, podwójnym ekranie
W przypadku obu rywali komputerowa identyfikacja usterek okazała się szybsza i łatwiejsza niż ich praktyczne usunięcie metodą wymiany uszkodzonych elementów
W końcu nadszedł moment, w którym panu Rafałowi udało się uruchomić silnik w naprawianej przez niego astrze. To był koniec tegorocznego konkursu Supermechanik AD. Zwycięzcy pozostało już wówczas tylko szybko przygotować samochód do wydania z namiotowego "warsztatu" i spakować narzędzia
Już po ceremonii wręczenia nagród poprosiliśmy Państwa Brzyszków o chwilę rozmowy na temat zakończonego właśnie konkursu. Okazało się w niej, że Pan Rafał brał również udział w ubiegłorocznej edycji Supermechanika AD i trafił także do dziesiątki finalistów. Poziom startujących zawodników jest coraz wyższy i coraz bardziej wyrównany dzięki starannym przygotowaniom. Zdobycie dodatkowej wiedzy teoretycznej przekłada się potem na warsztatową praktykę, więc każdy uczestnik jest w ten sposób jakoś nagrodzony
W rodzinie Państwa Szostakiewiczów samochód wygrany w zeszłym roku służy znakomicie. Teraz też trudno mówić o porażce, ponieważ zdobyty voucher ma wartość nie tylko finansową, lecz jak każda prestiżowa nagroda sprawia, iż warsztat jej zdobywcy jest potem wręcz oblegany przez klientów i może zwiększać zatrudnienie. Dlatego Pan Łukasz Szostakiewicz zamierza startować ponownie w przyszłym roku. Nie wiadomo jednak, czy w związku ze zmianą właściciela firmy AD Polska konkurs ten będzie kontynuowany.
0 komentarzy dodaj komentarz