Standardowa żarówka halogenowa ma trwałość około tysiąca godzin ciągłego świecenia.
Większość kierowców nie wie, że żarówka zbliżając się do końca okresu eksploatacji świeci słabiej, dając tylko 70 procent nominalnego strumienia świetlnego. W praktyce oznacza to krótszy zasięg świateł i mniej intensywne oświetlenie drogi.
Z punktu widzenia kierowcy pogorszenie się parametrów żarówki odbywa się tak wolno, że jest praktycznie niezauważalne; można nie zwrócić uwagi, że reflektory samochodu świecą nieco gorzej. Gdy lampa się przepali, kierowca często zjeżdża na najbliższą stację benzynową i kupuje tylko jedną żarówkę, aby zastąpić zużytą. W efekcie samochód jest wyposażony w dwie różne żarówki, z których starsza też jest już u kresu eksploatacji i świeci słabiej.
Lepszym rozwiązaniem jest prewencyjny zakup kompletu markowych żarówek i wymiana ich, gdy tylko zaczyna się jesień. Jeśli nawet samochód jest wyposażony w światła do jazdy dziennej, jesienią i zimą o wiele częściej korzysta się ze świateł mijania (gdyż dzień jest krótszy i częściej jeździ się po zmroku). Wtedy właśnie potrzeba maksymalnej sprawności oświetlenia i pełnej wydajności żarówek, która przekłada się na bezpieczeństwo podróży.
Należy pamiętać, że nie wystarczy wymienić tylko jednej przepalonej żarówki przedniego reflektora. Jeśli jedna z żarówek się przepaliła, druga także przestanie świecić w ciągu kilku lub kilkunastu godzin. Wymiana obu żarówek jest też dobrą okazją do kontroli ustawienia świateł. Dzięki temu kierowca ma zapewnioną optymalną widoczność, co jest szczególnie ważne dla bezpieczeństwa w okresie jesienno-zimowym.
0 komentarzy dodaj komentarz