Rozmowa z Krzysztofem Soszyńskim – Wiceprezesem Zarządu Inter Cars SA

Ten nowy system, wdrażany obecnie przez firmę Inter Cars, był już wstępnie prezentowany na łamach naszego miesięcznika. Właściciele i pracownicy motoryzacyjnych warsztatów mieli okazję zapoznać się z nim szczegółowo podczas 9. Targów IC w Modlinie. Wielu z nich jednak doszło przy tym do wniosku, że chodzi tu o sklep internetowy, w istocie dla nich konkurencyjny, bo oferujący te same produkty bez ich pośrednictwa…

- Na targach nasza inicjatywa była przyjmowana na ogół pozytywnie. W ciągu dwóch dni podpisaliśmy aż 300 umów z warsztatami przystępującymi do tego programu, ale zdarzali się również sceptycy, a nawet przeciwnicy. Rozumiem, skąd biorą się ich opinie, lecz w odniesieniu akurat do Motointegratora są one rażąco niesłuszne. Owszem, już od dawna obserwuje się wzrost liczby sklepów internetowych, które zabierają marże warsztatom, dostarczając np. części zamienne bezpośrednio właścicielom pojazdów. Z roku na rok rośnie też wartość tego rodzaju sprzedaży. Jednak większości dystrybuowanych w ten sposób artykułów przeciętny użytkownik samochodu nie jest w stanie zamontować samodzielnie. Co więc robi? Albo zleca warsztatowi sam montaż powierzonych części, albo korzysta z podobnych usług w tzw. szarej lub wręcz czarnej strefie. Na tych właśnie frontach walki konkurencyjnej ?Motointegrator staje jednoznacznie po stronie współpracujących z nim warsztatów. Uczestniczą one bowiem w sieci dystrybucji tworzonej przez 124 filie Inter Cars SA i korzystają przy tym z nowego, dodatkowego systemu pozyskiwania klientów.

Czyli przysługuje im wspomniana marża, ale czy klient jest skłonny ją płacić? Co może uzyskać w zamian?

- Cały pakiet dodatkowych korzyści, będących integralną częścią tego systemu. Motointegrator jako platforma internetowa pośredniczy pomiędzy warsztatem a jego potencjalnym klientem, któremu zapewnia przy tym pomoc w znalezieniu najbliższej, godnej zaufania placówki usługowej oraz profesjonalny dobór części o gwarantowanej jakości. Po bezpłatnym, internetowym zarejestrowaniu się w Motointegratorze właściciel lub użytkownik pojazdu ma automatycznie zakładaną elektroniczną książkę jego napraw. Dzięki temu cała historia eksploatacji samochodu jest dostępna dla wszystkich warsztatów współpracujących z tym systemem i w każdym uzupełniana po kolejnej naprawie. Oprócz tego Motointegrator sam przypomina o terminach okresowych przeglądów i o konieczności przedłużenia polisy ubezpieczeniowej, oferując równocześnie najkorzystniejsze rozwiązania w tym zakresie. W podróży kierowca posiadający aktywne konto w Motointegratorze może liczyć na pomoc operatorów systemowego call center nie tylko w przypadku awarii samochodu, lecz nawet w znalezieniu dogodnego hotelu.

To znaczy, iż przy takiej konkurencji zwykle sklepy internetowe będą mogły liczyć głównie na naprawiających samochody metodą „zrób to sam”?

- Nawet i to niekoniecznie. Dla tej grupy klientów warsztaty powinny stać się w naszym systemie punktami odbioru zamówionych produktów. Warsztat uzyska wówczas marżę wynikającą z przysługujących mu upustów, a klient zakupi towar w korzystniejszy dla niego sposób. W zwykłym sklepie internetowym w trybie online wybiera się części, akceptuje cenę wraz z kosztem przesyłki, a potem… pozostaje czekać tydzień lub dłużej na otrzymanie dostawy. W systemie Motointegrator zamawianie wygląda tak samo, ale po wpisaniu swego kodu pocztowego klient uzyskuje natychmiast adres najbliższego warsztatu, w którym przesyłka pojawi się najpóźniej następnego dnia. Poza tym w zwykłym sklepie internetowym klient przy doborze części zdany jest na własną wiedzę i decyzję, a w Motointegratorze pomogą mu w tym profesjonalni konsultanci.

Jakie zobowiązania i koszty towarzyszą przystąp ieniu warsztatu do sieci Motointegrator?

- Nie przewidujemy żadnych opłat z tytułu uczestnictwa w tym programie. Jedynym warunkiem uczestnictwa dla warsztatu jest podpisanie stosownej umowy.

Umowę muszą podpisać obie strony, więc rodzi się pytanie, czy Inter Cars jest zainteresowany współpracą warsztatów spoza swoich sieci Auto Crew, Q-Service i Perfect Service?

- Oczywiście. Naszym celem jest zapewnienie pełnego serwisu, obejmującego również usługi wykonywane przez inne warsztaty i instytucje, np. wymiana szyb, ubezpieczenia, likwidacja szkód, pomoc drogowa, monitoring pojazdów itp. Oznacza to, że w tym programie mogą brać udział nie tylko placówki usługowe należące do wspomnianych sieci, lecz także te zrzeszone w sieciach serwisowych producentów części i podzespołów, takich jak Bosch, Valeo, ATE, Hella, Sachs oraz inne, wręcz nigdzie nie należące, byle realizowały usługi potrzebne użytkownikom pojazdów zarejestrowanym w Motointegratorze.

Czy Motointegrator już funkcjonuje?

- Zaczął działać w kwietniu bieżącego roku, najpierw w wersji pilotażowej, a obecnie realizuje zlecenia zarejestrowanych użytkowników. Można by zastanawiać się, dlaczego uruchomiliśmy go tak późno. Zawiera przecież wiele rozwiązań znacznie wcześniej sprawdzonych. Wystarczyło je tylko połączyć w nowatorski sposób. Taka właśnie idea zrodziła się w zespole pracowników Inter Cars SA już kilka lat temu. Jednak dopiero teraz pojawiły się na polskim rynku motoryzacyjnym odpowiednie warunki do jej pełnego wprowadzenia w życie. Dzisiaj klienci wiele produktów i powiązanych z nimi usług zamawiają telefonicznie, za pomocą sms-ów lub poczty elektronicznej, więc nie trzeba ich długo przekonywać, że nie ma żadnego racjonalnego powodu, by naprawy samochodów traktować inaczej.

Tweet

Redakcja Miesięcznika Branżowego Autonaprawa