Polscy kierowcy jeżdżą swoimi samochodami kilka razy dziennie – 83% z nas w dni robocze uruchamia silnik co najmniej 3 razy. 66% kierowców zapala silnik na mniej niż 20 minut. Tymczasem miejski tryb jazdy nie jest korzystny dla pojazdów.
Instytut PBS na zlecenie Castrola przeprowadził badania wśród polskich kierowców. Przeciętna podróż samochodem trwa w Polsce od 11 do 20 minut – tak odpowiedziało 40 proc. badanych. Co piąty kierowca deklaruje, że podczas jednego uruchomienia silnika jedzie nie dłużej niż 10 minut. Blisko połowa ankietowanych pokonuje jednorazowo nie więcej niż 10 kilometrów, mniej więcej co trzeci – do 20 kilometrów.
– Auto jest najczęściej źródłem zagęszczania minut – wyjaśnia Andrzej Markowski, psycholog transportu. – Większość z nas używa samochodu po to, żeby szybko przemieścić się z jednego miejsca do drugiego, niezbyt odległego. Propagujemy zdrowy tryb życia, ale nie stosujemy się do własnych zaleceń. 800 metrów do sklepu pokonujemy samochodem, a za chwilę "zaoszczędzony" czas poświęcamy na wyjazd do pobliskiego lasku, aby tam pobiegać.
Taka eksploatacja samochodu nie wpływa dobrze na żywotność silnika. Jak wynika z badań Amerykańskiego Instytutu Naftowego (API), 75 proc. zużycia silnika przypada na okres uruchomienia i fazy rozgrzewania. Tymczasem te pierwsze minuty jazdy są krytyczne. Jazda na krótkich odcinkach, częste ruszanie i zatrzymywanie się – to wszystko sprawia, że silnik nie może osiągnąć optymalnej temperatury pracy oleju i bez odpowiedniego środka smarnego nie jest właściwie chroniony.
Jak wykazały badania, zaledwie 2 proc. respondentów zdaje sobie sprawę z faktu, że rozgrzewanie jednostki napędowej może trwać nawet 20 minut. Kierowcy nie wiedzą, od czego najbardziej zużywa się silnik. Jedynie co trzeci z nich łączy to z częstym uruchamianiem i gaszeniem jednostki napędowej, a jeszcze mniej, bo 29 proc., z jazdą z zimnym silnikiem.
– Największe zużycie silnika powstaje podczas rozruchu. To jest udowodnione w testach API – mówi Paweł Mastalerek, kierownik działu technicznego firmy Castrol. – Mechanicy powinni brać to pod uwagę i dobierać olej według dwóch kryteriów. Pierwszym krokiem jest spełnienie wymagań producenta, a drugim – przepytanie kierowcy, w jaki sposób eksploatuje on auto. Dopiero wtedy można dobrać olej.
Badanie przeprowadzono w styczniu 2015 roku wśród 1000 kierowców, którzy posiadają auto 4-letnie lub starsze i prowadzą samochód co najmniej raz w tygodniu, oraz 300 mechaników i doradców serwisowych zatrudnionych w niezależnych warsztatach samochodowych.
50% badanych uruchamia silnik więcej 3–5 razy dziennie. Aż 33% robi to więcej niż 5 razy (kliknij obrazek, aby go powiększyć) |
Kierowcy nie wiedzą, po jakim czasie temperatura oleju będzie optymalna. Co trzeci mówi szczerze, że nie wie, a reszta zgaduje |
Dbanie o samochód jest uważane jako troska o bezpieczeństwo własne i rodziny |
Mechanicy mają inne zdanie. W warsztacie właściciel auta troszczy się o portfel, a nie o bezpieczeństwo |
Kolejna różnica zdań na linii właściciel auta – mechanik: pojazd wcale nie jest w tak dobrym stanie, jak myśli właściciel |
Kierowcy twierdzą, że jeździliby na przeglądy nawet wtedy, gdyby nie były one obowiązkowe |
Troska o auto według kierowcy to częste mycie, sprzątanie wnętrza i sprawdzanie poziomu oleju |
Polscy kierowcy nie do końca wiedzą, co wpływa na przyspieszone zużycie silnika |
Ludzie nie znają prostych sposobów pozwalających przedłużyć żywotność silnika
Jaki olej wybrać? Głosy mechaników i ich klientów nie zawsze się pokrywają. 37% mechaników podczas doboru oleju bierze pod uwagę styl jazdy kierowcy. Castrol namawia, aby zawsze rozmawiać z kierowcą
Wyniki badań skomentował dr Andrzej Markowski, psycholog transportu
0 komentarzy dodaj komentarz