Do serwisów zajmujących się regulacją geometrii ustawienia kół przyjeżdżali i przyjeżdżają klienci zaniepokojeni zachowaniem samochodu na drodze, nagłymi awariami zawieszeń itp. Nie ma ich jednak zbyt wielu.
Nikt nie zleca takich usług po prostu z uzasadnionej troski o stan techniczny swojego auta i to właśnie powinno się radykalnie zmienić. Ostatni rok przyniósł bowiem rozwiązania techniczne mogące zwiększyć równocześnie i bezpieczeństwo użytkowników pojazdów, i dochody obsługujących je warsztatów. Efekty masowego wprowadzenia przez firmę Hunter na rynek amerykański urządzeń o nazwie Quick Check, przeznaczonych do szybkiego pomiaru geometrii, zachęcają do podobnych inicjatyw i u nas.
Stanowisko Quick Check odwiedzają wszystkie samochody przyjeżdżające do warsztatu w celu wykonania jakiejkolwiek usługi. Kontrola wraz z wydrukiem protokołu trwa niecałą minutę, a warsztat wykonuje ją bezpłatnie.
Pozytywny wynik badania, a takie stanowią 30–40% ogółu przypadków, daje klientowi pewność, że ma sprawny pojazd oraz zadowolenie, że tę informację uzyskał za darmo. Wynik negatywny oznacza potrzebę dokładniejszej weryfikacji stanu zawieszenia, wymiany uszkodzonych elementów wraz z końcowym pomiarem i regulacją ustawienia kół. Decyzję o podjęciu tych prac podejmuje klient.
Z badań statystycznych wynika, że w Polsce ok. 60% samochodów ma wadliwą geometrię kół. Na dzieięciu właścicieli samochodów z takimi usterkami od razu na czynności naprawczo-regulacyjne decyduje się tylko trzech.
Czy "tylko", czy "aż", to już zależy od punktu widzenia. Z perspektywy warsztatu trzeba stwierdzić, że nie byłoby ich w ogóle bez wstępnego testu.
Szybki pomiar geometrii stwarza bowiem spore (6 na 10!) szanse takiego dodatkowego zarobku. Jego skalę pomagają przewidzieć załączone tabele. Rentowność potrzebnych inwestycji trzeba przeanalizować w trzech wariantach.
Zakup nowoczesnego kompletnego stanowiska do geometrii kół (dźwignik nożycowy diagnostyczny + urządzenie do geometrii kół Hunter 3D HawkEye z multimedialnym programem WinAlign w środowisku Windows 8 kosztują razem: 126 000 zł netto albo najtańsze urządzenie Hunter 3D z dźwignikiem 4-kolumnowym – w sumie ok. 72 000 zł netto). Oszczędność inwestycyjną uzyskuje się jednak kosztem wygody, miejsca w warsztacie, szybkości pracy i prestiżu warsztatu.
Wykorzystanie istniejącego już stanowiska (nawet wolno działające urządzenie radzi sobie z 8 regulacjami w ciągu dnia) plus zakup prestiżowego modelu Hunter Quick Check za 73 340 zł netto.
Najbardziej kompleksowa inwestycja, obejmująca urządzenie z wariantu B jako wstępny weryfikator i generator dodatkowych usług oraz stanowisko z wariantu A do ich wykonywania. W tym przypadku jakość obsługi klienta i image kreowany przez klasę urządzeń mają ważne znaczenie dla powodzenia biznesu. Łączny koszt obu stanowisk: 199 340 zł netto.
W kalkulacjach należy uwzględniać realne dane. W zamieszczonych tu przykładach założyłem, iż warsztat pracuje 5 dni na jedną zmianę (pon.–pt.) i połowę soboty, czyli 5,5 dnia w tygodniu, a przyjeżdża do niego na różne inne usługi średnio 12 samochodów dziennie. Cenę kompletnej usługi geometrii, tj. pomiaru wraz z regulacją 4 kątów, wydrukiem pierwotnym i końcowym (po regulacji), ustaliłem według średniej krajowej na 150 zł, przyjmując, że koszt robocizny (pracownika) i utrzymania stanowiska (aktualizacje, konserwacje, naprawy po gwarancji, koszty UDT) stanowi 30% tej kwoty. Nie uwzględniłem zysku z dodatkowych prac i marży ze sprzedaży wymienianych części.
Przy szacowaniu ostrożnym można zakładać 2 regulacje w ciągu dnia, przy pesymistycznym – 1,5 (–25%), a w wersji optymistycznej – 3 (+50%). Szansa wykonania odpłatnej usługi po gratisowej szybkiej kontroli (Quick Check) 12 aut dotyczy średnio 3,6 pojazdu, czyli połowy z 60% przyjeżdżających.
Kliknij, aby powiększyć tabelę
Załączone symulacje opłacalności trzech wariantów inwestycji nastrajają bardzo pozytywnie. W zależności od sposobu szacowania (ostrożny, pesymistyczny, optymistyczny) można prognozować, że nakłady na kompletne stanowisko (podnośnik nożycowy i urządzenie do geometrii 3D) zwrócą się w najgorszym wypadku po sześciu latach, a w najlepszym – już po niespełna dwóch. Samo urządzenie Quick Check stanowiące koszt inwestycji w wariancie B zwraca się bardzo szybko, w okresie wynoszącym od pół do jednego roku, a później generuje niemal same przychody. Najdroższy wariant inwestycji, czyli dwa nowe kompletne stanowiska, okazuje się też najbardziej rentowny, gdyż wydatek prawie dwustu tysięcy złotych zwraca się najpóźniej nieco po dwóch latach, a najwcześniej za niecały rok!
Tak to wynika z naszych uniwersalnych i z konieczności uproszczonych kalkulacji. W konkretnych sytuacjach prawidłowości są podobne, choć mogą trochę różnić się w szczegółach. Jeśli ktoś z Państwa byłby zainteresowany kalkulacją indywidualną, uwzględniającą jego rzeczywiste warunki, chętnie mu służę pomocą w przeprowadzeniu takiej analizy, po uprzednim mailowym kontakcie: [email protected].
0 komentarzy dodaj komentarz