Fot. PIPP

Polskie rafinerie podnoszą ceny hurtowe paliw, ale na razie ceny detaliczne jeszcze spadają. W piątek, 17 maja, na stacjach benzynowych litr oleju napędowego kosztował średnio 5,28 złotych, litr Pb95 – 5,30 złotych, a za litr LPG trzeba było zapłacić 2,37 złotych.

PKN Orlen podniósł ceny Pb95 o 118 zł/m³ netto (i o 115 zł/m³ Pb98); cena oleju napędowego wzrosła o 43 zł/m³. W gdańskiej rafinerii Grupy Lotos Pb95 podrożała o 116 zł/m³ (Pb98 o 114 zł/m³), a olej napędowy o 53 zł/m³. Oznacza to powrót do cen hurtowych z początku kwietnia.

Najtańszy olej napędowy tankowano w województwie śląskim (średnio 5,20 zł/l; spadek o 4 gr/l). Najdrożej było w województwie zachodniopomorskim (5,35 zł/l; spadek o 2 gr/l). Podobnie rzecz miała się z benzyną: w województwie śląskim kosztowała najmniej (5,23 zł/l; spadek o 5 gr/l), a w zachodniopomorskim najwięcej (5,38 zł/l; spadek o 1 gr/l). Najtańszy autogaz był w województwie świętokrzyskim (2,29 zł/l; spadek o 7 gr/l), a najdroższy w lubuskim (2,54 zł/l; spadek o 1 gr/l).

Przedstawiciele Polskiej Izby Paliw Płynnych są zdania, że przy obecnym poziomie krajowych obciążeń fiskalnych (akcyza wyższa niż unijne minimum, brak opłaty paliwowej dla transportowców w tranzycie, 23% VAT) nie ma co liczyć na paliwa tańsze niż 5 zł/l.

Tweet

Informacja prasowa