Po pierwszej rundzie Driftingowych Mistrzostw Polski, która została rozegrana na torze "Poznań" drifterzy ponownie staną do walki na torze wyścigowym "Kielce" w Miedzianej Górze.
Fani driftingu chętnie posługują się hasłem "Kiss The Wall", które doskonale opisuje kielecką imprezę: charakterystycznym elementem trasy zawodów jest metalowa banda, o którą samochody ocierają się podczas jazdy w kontrolowanym poślizgu. Tor "Kielce" to jeden z najszybszych obiektów, na jakim odbywają się zawody tego typu. Najlepsi drifterzy inicjują poślizg przy prędkościach dochodzących do 180 km/h.
Druga runda mistrzostw będzie okazją do zobaczenia kilku najnowszych samochodów. Znany z Rajdu Dakar motocyklista Jakub Przygoński wystartuje najnowszą Toyotą GT86, a jedyna kobieta występująca w Driftingowych Mistrzostwach Polski – Karolina Pilarczyk – zaprezentuje nowego Nissana napędzanego silnikiem Chevroleta Corvette.
Oprócz samochodów biorących udział w zawodach na torze pojawi się jedyny w Europie driftujący TIR. Jest nim ciągnik siodłowy marki Volvo specjalnie przygotowany do jazdy w poślizgach przez firmę STW Center. Emocji także pokazy jednego z najlepszych polskich stunterów – Huberta Dylona "Raptownego".
W piątek, 18 maja, odbędą się treningi i kwalifikacje. Właściwym dniem zawodów będzie sobota, kiedy to najpierw 32, a następnie 16 najlepszych zawodników zmierzy się w pojedynkach w parach. Również tego dnia najodważniejsi z kibiców będą mogli zasiąść w fotelu pasażera z czołowymi zawodnikami, którzy wezmą udział w godzinnej sesji Drift Taxi. Park maszyn tradycyjnie będzie otwarty dla kibiców.
0 komentarzy dodaj komentarz