W dorocznym branżowym spotkaniu zorganizowanym przez Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych 22 listopada 2012 roku w Warszawie wzięło udział ponad 220 gości reprezentujących zarówno handlowych i produkcyjnych dostawców zaopatrujących ten sektor polskiego rynku, jak i zainteresowane jego problemami instytucje i organizacje. Konferencja w tym składzie pozwoliła ocenić skalę powszednich kłopotów branży w szerszej perspektywie i z miarodajnych, choć także zróżnicowanych punktów widzenia.
Branża w skali makro
Bardzo szczegółowe odpowiedzi na pytanie "jak jest?" znalazły się w wystąpieniach prezesów wiodących na naszym rynku firm dystrybucyjnych, a także w prezentacjach wyników badań rynkowych prowadzonych niezależnie przez specjalistyczną firmę Motofocus i przez poszczególne rynkowe podmioty, jak np. Castrol – należący wraz Delphi i Mahle do głównych partnerów konferencji. Robert Kierzek (Inter Cars) oraz Frank Le Bris (AD Polska Aftermarket) omówili obecną sytuację na europejskim rynku motoryzacyjnym, którego łączna wartość szacowana jest na 105 mld euro.
"Niezależni godni zaufania" – to wiodące hasło tegorocznej Konferencji SDCM
Motoryzacja w Europie to dzisiaj 280 milionów samochodów osobowych i 38 milionów pojazdów użytkowych i pojazdów ciężarowych, 5 milionów miejsc pracy przy produkcji części zamiennych, a także 15 miliardów Euro przeznaczanych przez producentów części na badania i rozwój. Z ustaleń firmy Castrol wynika, iż wśród państw europejskich Polska ma najwyższy (80%), udział warsztatów niezależnych w ogólnej strukturze placówek motoryzacyjnego zaplecza.
Czas spowolnienia
Jeśli chodzi o aktualne rynkowe trendy, to po trzech kwartałach bieżącego roku 70% europejskich dystrybutorów i ponad 61% europejskich producentów części odnotowało wzrosty przychodów, jednak w większości nie przekroczyły one 5%. Te wyniki budzić już mogą umiarkowany optymizm, choć efekty uzyskiwane w tym samym okresie przez polskich dystrybutorów wyraźnie dowodzą spowolnienia dotychczasowego rozwoju.
Prezentacja trudniejszych problemów w formie eksperckiego dwugłosu wpływała korzystnie na atrakcyjność całego przebiegu obrad
Wzrost przychodów w segmencie dotyczącym samochodów osobowych wyniósł zaledwie 1,8%. Chodzi tu jednak o sprzedaż wycenianą w złotych, a po jej wyrażeniu w euro zauważalny staje się jej niemal 1,5% spadek. Ma on niestety charakter realny, gdyż ceny w euro nie ulegają istotnym zmianom, krajowe zaś zależą w znacznej mierze od kursu wymiany walut i nie odzwierciedlają wielkości sprzedaży liczonej w sztukach.
Hartmut Röhl, prezes międzynarodowej organizacji FIGIEFA twierdzi, iż przyszłością motoryzacyjnych usług jest sektor niezależny
Lepiej przedstawia się sytuacja pod względem produkcji części motoryzacyjnych w Polsce. Według danych GUS w 2011 jej wartość wyniosła ponad 51,3 mld zł , z czego na eksport przypadło aż 27 mld zł. Po pierwszym półroczu bieżącego roku daje się zauważyć wzrost produkcji i eksportu o około 10% w porównaniu do roku minionego.
Eksperckie zasługi SDCM
Nawiązywali do tych niejednoznacznych w sumie faktów w swych przemówieniach minister Tadeusz Jarmuziewicz, sekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej i Janusz Kipigroch, reprezentujący Ministerstwo Gospodarki. Obaj podkreślali przy tym wkład niezależnego rynku motoryzacyjnego (IAM) w ogólne wyniki gospodarki narodowej i tworzenie miejsc pracy. Wysoko ocenili też współpracę z SDCM i jego wsparcie eksperckie podczas tworzenia projektu nowej ustawy "Prawo o ruchu drogowym". Bogumił Papierniok – dyrektor generalny Moto-Profil oraz Alfred Franke – prezes SDCM uczestniczący w tych właśnie konsultacjach i negocjacjach zrelacjonowali je jako długie, trudne, lecz w końcowym efekcie satysfakcjonujące.
Niezależność i prawo
Kwestiom wpływu regulacji prawnych na funkcjonowanie branży wiele uwagi poświecili i inni prelegenci. Hartmut Röhl, prezes międzynarodowej organizacji FIGIEFA, która reprezentuje interesy niezależnego rynku motoryzacyjnego na szczeblu Unii Europejskiej, omówił nowy projektowi: "See the Big Picture – Niezależny Rynek Motoryzacyjny do 2020 roku". Ma on zwiększać wśród państwowych i unijnych decydentów świadomość znaczenia niezależnego rynku motoryzacyjnego dla takich spraw społeczno-gospodarczych, jak zapewnienie powszechnej mobilności, bezpieczeństwa na drogach i miejsc pracy. Cele te są zbieżne z propagowanymi przez FIGIEFA zasadami swobodnego dostępu niezależnych warsztatów motoryzacyjnych do technologii naprawczych i informacji technicznych dotyczących pojazdów wszystkich marek. Wiąże się z tym ściśle kategoryzacja dostępnych na rynku części zamiennych, a także potrzeba zastosowania precyzyjnego nazewnictwa dla poszczególnych kategorii. Ciekawą debatę poświęconą tym zagadnieniom przeprowadził z uczestnikami konferencji Marek Młotek-Kucharczyk – dyrektor finansowy Inter-Team.
Wystąpienie posłanki Beaty Bublewicz przyjęte zostało z powszechnym zainteresowaniem
Z kolei o trudnościach w egzekwowaniu już obowiązującego prawa przy zwalczaniu nieuczciwej konkurencji lub lekceważenia podstawowych uprawnień konsumenckich mówił Arkadiusz Wójtowicz, radca prawny Pan z kancelarii profesora Ryszarda Skubisza.
Kontrola kontroli?
Na temat niedoskonałości obecnego systemu technicznej kontroli pojazdów i jego roli w zwiększaniu bezpieczeństwa ruchu drogowego dyskutowali na konferencyjnym forum posłanka Beata Bublewicz oraz Marcin Barankiewicz z Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów. Z przedstawionych przez nich informacji można było dowiedzieć się, iż W Polsce tylko 2-4% badań technicznych kończy się wynikiem negatywnym, zaś 20–30% samochodów jeździ bez "autentycznego" badania technicznego. Problemu tego nie lekceważą wyłącznie SKP, lecz także i inne instytucje kontrolne, skoro według oficjalnych statystyk w 2011 roku 0,2% wypadków (czyli dokładnie 80!) w Polsce spowodowanych było złym stanem technicznym pojazdów (ponad połowa to braki w oświetleniu). Tymczasem w Niemczech przyczyny techniczne stwierdza się w aż 8–12% wypadków.
Ważną częścią spotkania były, jak zwykle, rozmowy kuluarowe
Statystyczne fikcje
SDCM dysponuje też innymi przykładami niewiarygodnych statystyk wykorzystywanych w argumentowaniu tez wręcz przeciwnych. Jest przecież widoczne w mediach określone lobby utrzymujące, że najpoważniejszym u nas zagrożeniem bezpieczeństwa na drogach są samochody zbyt stare i przez to niesprawne. Średni ich wiek rzeczywiście przedstawia się niepokojąco, jeśli go liczyć na podstawie danych Centralnej Ewidencji Pojazdów. Te jednak bywają szokująco błędne, np. według nich wciąż w użytkowaniu pozostaje 183 tys. samochodów Syrena przy 95 tys. zarejestrowanych Toyot Yaris! Tymczasem wyniki różnych rzetelnych badań potwierdzają zgodnie 11 lat jako średni wiek samochodu osobowego w Polsce, co odpowiada analogicznym wskaźnikom dla wielu wyżej rozwiniętych krajów europejskich.
Uśredniony optymizm
W poszczególnych wystąpieniach pojawiały się liczne prognozy stanowiące ostrożne odpowiedzi na pytanie "jak będzie ?" w bliższej i dalszej przyszłości, na świecie, w Europie i Polsce. W tej ostatniej kwestii organizatorzy konferencji zaproponowali jej uczestnikom prognostyczną samoobsługę opartą na logicznym założeniu, iż na podstawie trendów swojej wycinkowej działalności trudno jest skutecznie prognozować zjawiska dotyczące całego rynku, lecz znacznie bardziej wiarygodne wyniki daje sumowanie i uśrednianie takich cząstkowych prognoz.
Prognozy producentów i dystrybutorów na temat sytuacji rynkowej w Polsce w 2013 roku okazały się zgodnie optymistyczne |
Przygotowaną przez firmę MotoFocus interaktywną debatę o kondycji naszej branży motoryzacyjnej poprowadzili Sławomir Góralewski z firmy TRW i Alfred Franke. Uczestniczący w niej obecni na sali przedstawiciele firm dystrybucyjnych lub produkcyjnych odpowiadali na kolejne pytania naciskając odpowiednie przyciski elektronicznych komunikatorów, a wyniki tych głosowań pojawiały się niezwłocznie na ekranie. Wszystkie bez wyjątku wyrażały przewidywania nacechowane realistycznym umiarem, chociaż zarazem zdecydowanie optymistyczne.
0 komentarzy dodaj komentarz