strona główna Ciekawostki Mocny związek Mobil 1 i Porsche
2012-07-09, ostatnia aktualizacja 2012-07-09 17:04

Mocny związek Mobil 1 i Porsche

Fot. autor

Mocny związek Mobil 1 i Porsche

Fot. autor

Już ponad milion samochodów Porsche opuściło fabryki z syntetycznym olejem Mobil 1 w silnikach, ponieważ współpraca między tymi dwoma producentami zapewnia najlepsze osiągi i ochronę silnika.

Alians trwający od 1996 roku nie jest dziełem przypadku i przyniósł obu partnerom istotne korzyści. Porsche, legendarny producent samochodów, i ExxonMobil ze swym sławnym olejem Mobil 1 – połączyli siły po pierwsze w sporcie samochodowym, którego historia jest w znacznej części zapisana przez markę Porsche, a który dla Mobil 1 był cennym źródłem doświadczeń, wykorzystywanych potem w produktach dostępnych dla zwykłych kierowców na całym świecie. Podobna też była w obu firmach filozofia konstruowania i rozwoju, wykluczająca kompromisy i stawiająca na osiągi z najwyższej półki. Od 1974, czyli od chwili, gdy na rynku pojawił się pierwszy w pełni syntetyczny olej Mobil 1, wyznacza on standardy w zakresie osiągów, poziomu ochrony silnika i długowieczności. 

Ścisła kooperacja obejmuje jednak nie tylko sporty motorowe, ale również marketing, komunikację, serwis posprzedażny oraz rozwój środków smarnych. Aby w szczególny sposób uczcić długoletnią współpracę badawczą i handlową, ExxonMobil wraz z Porsche zorganizowały dla przedstawicieli prasy motoryzacyjnej z całej Europy spotkanie, które obejmowało zwiedzanie fabryki i jazdy testowe na przyfabrycznym torze w Lipsku. 

Zebranych gości powitali Thomas Laudenbach z Porsche i Laurent Fischer z ExxonMobil. Zrelacjonowali oni historię współpracy i jej aktualny stan. Następnie dziennikarze odbyli grupowy spacer wzdłuż linii produkcyjnej, na której montowane są modele Cayenne i Panamera. Już wkrótce dołączy do nich najnowszy Macan, nawiasem mówiąc, wytwarzany z wykorzystaniem urządzeń przygotowanych przez polską firmę Transsystem z Łańcuta. 

Rok 2011 był dla lipskiego zakładu niezwykle udany, bo z taśmy zjechało ponad 90 tysięcy samochodów. Ogólnoświatowy kryzys, o którym przedstawiciele innych firm mówią z przerażeniem, zdaje się omijać szerokim łukiem markę Porsche, notującą rok po roku kolejne wzrosty sprzedaży. Być może jest to zasługa racjonalnego planowania i efektywnego zarządzania, a być może tego, że statystyczny użytkownik tych samochodów ma jednak inne problemy niż kryzys finansowy... 

W zakładzie czystość, porządek i organizacja pracy w pełni potwierdzają stereotyp o niemieckim ładzie i dążeniu do perfekcji. W trzykondygnacyjnej hali  z najwyższego poziomu zjeżdżają wstępnie przygotowane nadwozia, a montaż zawieszeń, silników i wyposażenia oraz pozostałych elementów odbywa się na niższych piętrach. Robotnicy pracują sprawnie, ale bez pośpiechu.

Po zwiedzeniu fabryki odbyły się jazdy testowe na torze. Sam moduł szosowy (dostępna jest także terenowa część toru) jest ciekawy i zasługuje na kilka słów komentarza – asfalt ma szerokość 12 metrów, długość 3,7 kilometra, a zakręty występujące na trasie są wiernymi kopiami słynnych zakrętów na najbardziej znanych torach wyścigowych świata. Spełnia on też wymagania wyczynowego toru wyścigowego i posiada certyfikat Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA), a więc – teoretycznie – można zorganizować na nim wyścigi Formuły 1. Mimo, że przejażdżkę celowo pozbawiono elementów rywalizacji (przejazd kolumną, bez możliwości wyprzedzania), u niektórych wyraźnie dał się zauważyć nadmiar adrenaliny. Trzeba to zrozumieć, bo niewiele osób ma na co dzień możliwość ujeżdżania kilkuset koni mechanicznych.

Najpierw wypróbowany został najnowszy model 911 w wersji 4S, a więc z napędem na cztery koła. Z włączonym systemem kontroli trakcji po prostu nie da się wytrącić tego samochodu z równowagi, nawet atakując zakręty z prędkościami dalece przekraczającymi zdroworozsądkowe. Po kilku okrążeniach przesiadka do „zwykłej” 911 z rozkładanym, miękkim dachem. Niestety, ze względów bezpieczeństwa nie ma możliwości rozkoszowania się wiatrem we włosach, co, wbrew pozorom, nie jest asekuranctwem na wyrost, bo przy kilkunastu pędzących po zakrętach autach latające kawałki opon i kamyki mogą stać się realnym zagrożeniem. 

Po takich atrakcjach dwa testowe okrążenia w nowym Boxsterze S robią wrażenie... mniejsze niż powinny. Mimo niebagatelnej mocy 315 koni mechanicznych pozostaje wrażenie obcowania z pitbullem, ale w kagańcu. Ale to, co najlepsze przeznaczono na koniec – wspólna jazda z instruktorami Porsche, ludźmi z ogromnym doświadczeniem w sportach samochodowych, a równocześnie niezwykle kontaktowymi i chętnymi do dzielenia się swoją wiedzą. Wrażenie, jakie zrobił na mnie ten przejazd, było na tyle duże, że uczestniczyłem jeszcze w trzech kolejnych, za każdym razem podglądając inne triki i detale. Ostatnia runda to już typowy drift, bo żaden zakręt nie był pokonany optymalnym, najszybszym, torem, za to wszystkie – bocznym poślizgiem, z prędkościami 85-100 km/h. Doznania związane z driftowaniem ponad dwutonowym samochodem, z pięcioma osobami na pokładzie – na długo zostają w pamięci. 

Praktyczną korzyścią z atrakcji zafundowanych nam przez organizatorów jest pełne zrozumienie, dlaczego wozy Porsche mają opinię samochodów idealnych zarówno na tor wyścigowy, jak i do codziennej jazdy, a także dlaczego w obu tych sytuacjach ich silniki chroni Mobil 1.

 

Porsche

Thomas Laudenbach z Porsche i Laurent Fisher z ExxonMobil przybliżyli zebranym gościom historię współpracy między obiema firmami

 

Porsche

Hala fabryczna ma trzy kondygnacje. Na linii produkcyjnej panuje idealna czystość i porządek

 

Porsche

Przed wyjazdem na tor instruktor przeprowadza krótkie szkolenie dotyczące bezpieczeństwa i działania systemów w samochodach

 

Porsche

Gotowi do startu. Jadący pierwszym autem instruktor kontaktuje się z resztą uczestników przez krótkofalówkę. Wyprzedanie surowo wzbronione, a szkoda...

 

Porsche

Dopiero na torze wyścigowym można w pełni wyczuć, jak duże są rezerwy przyczepności i jak niesamowicie stabilne w zakrętach są samochody Porsche

 

Porsche

Aby udowodnić niedowiarkom, jak duże są możliwości Porsche, kończące imprezę okrążenie jest przez instruktorów pokonywane bocznymi poślizgami. Wrażenia są niezapomniane



Wasi dostawcy

Podobne

Polecane


ver. 2023#2