Nissens włączył do swojej oferty nową linię produktową - przepustnice powietrza do aut osobowych i dostawczych. Produkty są w 100% nowe, bez elementów z regeneracji, fabrycznie skalibrowane. Zakres oferty obecnie pokrywa 280 numerów OE i będzie dalej rozszerzany.
Zasada działania
Przepustnica jest montowana pomiędzy filtrem powietrza a kolektorem dolotowym. Naciśnięcie pedału przyspieszenia powoduje obrócenie klapki przepustnicy o odpowiedni kąt, zapewniający właściwy przepływ powietrza do silnika. Podzespół ten jest częścią układu dolotu powietrza w silnikach benzynowych i (w dużym skrócie) płynnie dostosowuje dopływ powietrza do silnika w oparciu o sygnał z pedału przyspieszenia. W silnikach Diesla przepustnica pełni głównie rolę zaworu łagodnie gaszącego silnik poprzez odcięcie dopływu powietrza, a także zwiększa podciśnienie zasysające spaliny z zaworu EGR.
Nowoczesna konstrukcja
Większość przepustnic Nissens sterowana jest silnikami na prąd stały, niektóre posiadają dodatkowe sterowanie mechaniczne. W danym podzespole mogą być zamontowane nawet trzy czujniki położenia oraz czujnik temperatury.
Niektóre konstrukcje mają przyłącze układu podciśnienia. Wybrane przepustnice wyposażone są w płaszcz wodny, umożliwiający regulację ich temperatury pracy.
Najwyższa jakość
Przepustnice są projektowane, wytwarzane i testowane zgodnie z najwyższymi standardami jakości firmy Nissens. Produkty przechodzą dokładne i kompleksowe testy prawidłowej pracy, wytrzymałości na wysokie temperatury, zabezpieczenia przed korozją oraz trwałości - wszystko po to, aby zapewnić długą i bezawaryjną pracę produktu.
Nissens First Fit
Większość przepustnic dostarczanych jest w kartonie razem ze wszystkimi niezbędnymi o-ringami, zaciskami i uszczelkami potrzebnymi do szybkiego i bezproblemowego montażu.
Większość przepustnic powietrza jest już dostępna w sprzedaży. Przykładowe referencje przepustnic Nissens, ich zastosowanie oraz wybrane numery OE:
Dobór oraz szczegółowe zastosowanie wg katalogu online Nissensa na stronie: www.nissens.com.pl
0 komentarzy dodaj komentarz