Nowe technologie w motoryzacji i rosnące wymagania dotyczące cyberbezpieczeństwa mogą zmienić zasady i ceny serwisu samochodów. Wyniki badania opublikowanego podczas targów Automechanika we Frankfurcie rzucają światło na przyszłość tego rynku w Europie.
Kosztowna naprawa samochodu
Dla większości właścicieli pojazdów naprawa oznacza najczęściej kilka dni bez auta i określony, choć możliwy do udźwignięcia, wydatek. Niestety sytuacja może się pogorszyć. Według badania przygotowanego przez firmy Alix Partners i Berylls wspólnie z brukselskimi organizacjami CLEPA i FIGIEFA, ceny napraw mogą wzrosnąć za sprawą dominacji autoryzowanych serwisów i barier, jakie napotykają niezależne warsztaty.
Dlaczego? Nowoczesne auta coraz częściej są bardziej „cyfrowe” niż „hardware’owe”. Do tego dochodzą nowe przepisy, które mają poprawić bezpieczeństwo, a jednocześnie ograniczają dostęp niezależnych warsztatów do kluczowych danych, informacji technicznych i części zamiennych. Większa zależność od autoryzowanych serwisów, które nie zawsze są przystępne cenowo, oznacza wzrost kosztów.
W badaniu przeanalizowano sytuację na rynku napraw aż do 2035 roku w sześciu krajach (Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Polska, Włochy, Norwegia). Pokazano dwa potencjalne scenariusze. W pierwszym wzmacnia się dominująca pozycja producentów aut, co prowadzi do drastycznego wzrostu cen. W takim wypadku, do 2035 roku koszty napraw mogą osiągnąć astronomiczne 197,9 miliarda euro (to o 35 miliardów więcej niż w scenariuszu bazowym).
Drugi scenariusz stanowi bardziej optymistyczną wizję, w której rynek pozostaje zrównoważony, a dostęp do części i danych technicznych jest równy i dla autoryzowanych serwisów, jak i niezależnych warsztatów. W takim wypadku koszty napraw mogą spaść nawet do 159,8 miliarda euro, co z kolei przyspieszy rozwój samochodów elektrycznych oraz będzie sprzyjać ekologii i zrównoważonemu transportowi.
Części tylko dla wybranych
Coraz więcej części i podzespołów dostępnych jest wyłącznie u producentów samochodów, a ich montaż wymaga specjalistycznego oprogramowania. Wprowadzone w lipcu 2024 roku regulacje dotyczące cyberbezpieczeństwa prawdopodobnie sprawią, że sytuacja stanie się jeszcze trudniejsza. Z kolei dostęp do informacji technicznych, który teoretycznie powinien być prawnie zagwarantowany, często jest ograniczony lub udostępniany w skomplikowanych formatach, co generuje niepotrzebne koszty. W przypadku aktualizacji oprogramowania niezależne warsztaty muszą często korzystać z przestarzałych narzędzi, zamiast nowoczesnych rozwiązań.
Aby konsumenci nadal mieli swobodę wyboru, gdzie będą serwisować swoje auta, potrzebne są przepisy, które uwzględnią cyberbezpieczeństwo, dostęp do danych technicznych oraz części zamiennych.
Rola prawodawców
Konieczne jest, aby ustawodawcy zareagowali i stworzyli ramy prawne, które zapewnią równy dostęp do części zamiennych oraz danych technicznych niezależnie od tego, czy korzystamy z autoryzowanego serwisu, czy niezależnego warsztatu.
Kluczowe w tym kontekście jest przedłużenie i rewizja rozporządzenia o wyłączeniach blokowych w motoryzacji (MVBER), które po 2028 roku powinno zagwarantować dostępność części zamiennych dla niezależnych serwisów. Ważne są również zmiany w przepisach dotyczących homologacji, które muszą uwzględniać nowe zagrożenia związane z cyberbezpieczeństwem oraz dostęp do danych o naprawach i serwisie.
Rozwój technologii, rosnąca rola danych generowanych przez pojazdy i oprogramowania oraz nowe przepisy dotyczące cyberbezpieczeństwa mogą sprawić, że naprawa auta stanie się droższą i bardziej skomplikowaną usługą. Kluczowe jest, aby przepisy zagwarantowały niezależnym warsztatom dostęp do części zamiennych i danych technicznych. Równa konkurencja to niższe ceny dla kierowców. Bez takich działań, producenci aut mogą zdominować rynek, zmuszając klientów do korzystania z drogich autoryzowanych serwisów.
Opracowanie na podstawie materiałów SDCM
0 komentarzy dodaj komentarz